W związku z przychyleniem się Komisji Europejskiej do wydłużenia czasu na wyjaśnienie zasad dotyczących stosowania ustawy o minimalnym wynagrodzeniu, polscy przewoźnicy w dalszym ciągu trwają w pewnym zawieszeniu. Przewoźnicy narażają się na kary pieniężne za nieprawidłowe rozliczenie kierowców. Czy słusznie się tego obawiają?

Niemiecka ustawa o płacy minimalnej jest częścią niemieckiego prawa pracy. Reguluje prawa i obowiązki pracodawcy oraz pracownika względem siebie, które wynikają z indywidualnej umowy o pracę…w Niemczech.

W takim razie, czy te regulacje mogą dotyczyć stosunków pracy oraz umów o pracę zawartych poza Niemcami, z uwzględnieniem faktu, że strony tych umów nie mają siedziby w Niemczech?

W odpowiedzi może pomóc analiza art. 8 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) Nr 593/2008 z dnia 17 czerwca 2008 r. w sprawie prawa właściwego dla zobowiązań umownych, nazywanego również Rzym I. To rozporządzenie obowiązuje w każdym kraju Unii Europejskiej.  Na jego podstawie można wywnioskować m.in. prawa przysługujące polskim pracownikom zatrudnionym w Polsce, ale wykonującym swoją pracę zazwyczaj na terenie Niemiec. Słowo “zazwyczaj” należy rozumieć, jako normalnie, zwyczajowo. A więc nie dotyczy to przypadków jednorazowych bądź rzadkich. Jeżeli polski pracownik pracuje normalnie na terenie Niemiec, to zgodnie z powyższym rozporządzeniem, przysługuje mu ochrona prawna. Ta ochrona dotyczy również płacy minimalnej, która ma chronić pracownika i dawać mu korzyść.

Mając powyższe na uwadze, zasadne wydaje się pytanie: czy polski kierowca, który przejeżdża tranzytem przez Niemcy, powinien podlegać takiej ochronie?

Odpowiedź nasuwa się od razu: kierowca przejeżdżający tranzytem nie pracuje zazwyczaj na terenie Niemiec , tak więc nie podlega ochronie prawnej i płacy minimalnej. Jednak nadal nie ma pewności czy coś tak oczywistego będzie miało zastosowanie w rzeczywistości.

Pewnym zabezpieczeniem dla przewoźników jest dopisywanie na oświadczeniach czy też deklaracjach wysyłanych do przedsiębiorstw lub urzędów niemieckich formułki: “Płaca minimalna będzie świadczona, o ile będzie miało miejsce oddelegowanie kierowców i o ile będzie to wynikać z niemieckich ustaw”.

Zarówno przewoźnicy, jak i kierowcy, muszą uzbroić się w cierpliwość. Miejmy nadzieję, że wyjaśnianie nie potrwa długo, a rozstrzygnięcie nie uderzy w naszych przedsiębiorców.

Źródło: http://www.tsl-biznes.pl/

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *